W
dniu 16 lipca odbyły się zawody dla „starszaków” – naszych wcześniej
urodzonych kolegów, którzy obecnie, z różnych przyczyn, głównie
zdrowotnych, praktycznie nie uczestniczą w życiu opolskiego środowiska
muszkarskiego. Wielu naszych młodszych klubowiczów miało okazję poznać
tych Ludzi, którzy kładli podwaliny pod budowę muszkarstwa na
Opolszczyźnie prawie czterdzieści lat temu.
Zawody
miały typową, towarzyską oprawę. Każdemu Seniorowi towarzyszył sędzia –
czynny zawodnik, który miał obowiązek nie tylko wpisywać złowione ryby,
ale przede wszystkim służyć radą i pomocą starszemu koledze.
A
trzeba przyznać, że oglądając pudełka z „tamtych” lat widać było
kolosalną różnicę w muchach na które łowiono kiedyś, a dziś. Zmieniają
się materiały i technologie, zmieniają się gusta ryb, niezmienne tylko
jest nasze oddanie pasji flyfishingu. A tę było widać na twarzach
łowiących Seniorów.
Po trzygodzinnych zmaganiach wyłoniono zwycięzców: pierwsze miejsce i tytuł Super Seniora wywalczył kol. Jerzy Rudzki z Koła Głuchołazy, który o przysłowiowy włos wyprzedził Andrzeja Piotrowskiego z Thymallusa. Trzecie miejsce na podium przypadło Zbigniewowi Stokłosie - również z naszego klubu. Pamiątkowymi dyplomami uhonorowano także Andrzeja Krawczyka, Zdzisława Dudkiewicza oraz Waldemara Wróbla. Dyplomy wręczał nasz najmłodszy klubowicz – trzynastoletni Mateusz Leja, co miało symboliczny wymiar łączenia muszkarskich pokoleń.
Bez
fałszywej skromności trzeba powiedzieć, że impreza była udana, o czym
świadczą choćby sugestie, że powinna ona na stałe wejść do kalendarza
naszych imprez muchowych.
SKWM Thymallus Opole