Relacja z zawodów wędkarskich na Kanale Ulgi – walka z zimnym wiatrem i kapryśną rybą.

Rafał Gordzielik

Zawody wędkarskie na rzece to zawsze wielka niewiadoma – można trafić na idealne warunki, kiedy ryby biorą jak szalone, ale bywa i tak, że natura wystawia wędkarzy na ciężką próbę. Tak było tym razem.

Już od samego rana aura nie nastrajała optymistycznie. Zimno, przeszywający wiatr i ciężkie chmury wiszące nad wodą nie wróżyły łatwego łowienia. Temperatura ledwo przekraczała kilka stopni, a wiatr sprawiał, że momentami trudno było utrzymać wędkę w rękach.

Po sygnale rozpoczynającym zawody każdy z uczestników skupił się na swojej miejscówce, próbując dopasować metodę do kapryśnej rzeki. Jednak ryba jakby zniknęła. Niezależnie od zastosowanej techniki – grunt, spławik, feeder – brania były niemal zerowe. Niektórzy próbowali różnych przynęt, zmieniali miejsca, kombinowali z zanętą, ale efekt był ten sam: cisza na zestawach.

Kilku uczestnikom udało się wyholować pojedyncze sztuki – głównie płocie. Ostatecznie zwycięzca zawodów wygrał wagą, która w normalnych warunkach mogłaby dać dużo niższe miejsce dla tego tym bardziej gratulujemy zwycięzcom (junior/senior) za umiejętności spryt i odrobinę szczęścia.

Podsumowanie? Pogoda pokazała swoje surowe oblicze, a ryba nie chciała współpracować. Ale mimo wszystko zawody miały swój urok – bo prawdziwi wędkarze wiedzą, że nie zawsze chodzi o ilość złowionych ryb, lecz o samą pasję i ducha rywalizacji. A tego nikomu nie brakowało.

Gratulujemy zwycięzcom:

Juniorzy:

  1. Olivia Dorn
  2. Dawid Gordzielik

Seniorzy:

  1. Antoni Blomkowski
  2. Piotr Ruszkiewicz
  3. Janusz Mularczyk
  4. Marek Kowalik
  5. Andrzej Kowalik
  6. Mariusz Mularczyk
  7. Adam Dorn
  8. Andrzej Leś

Dziękujemy wszystkim uczestnikom za przybycie i zapraszamy na kolejne zawody – PZW Jedlice